[ Pobierz całość w formacie PDF ]
serce na cudzy ból, kawaler chciałby obarczyć cię górą cierpień, które aczkolwiek
cudze rozdarłyby ci duszę, przyczyniając się w ten sposób do twej zguby. Wierzaj
mi, że obojętność więcej jest warta niż czułość. Ta ostatnia włada zaledwie
sercem, podczas gdy obojętność dostarcza rozkoszy wszystkim zmysłom.
EUGENIA
Zwyciężyłeś, Dolmance! Słowa kawalera otarły się tylko o moją duszę, twoje
zaś prawdziwie mnie porwały! Ach, wierzaj mi, kawalerze: aby przekonać
kobietę, należy rozbudzić jej namiętności, miast prawić o cnocie.
MADAME DE SAINT-ANGE (do kawalera)
No tak, mój drogi, niezły z ciebie kochanek, lecz na kaznodzieję się nie
nadajesz. Nie zdołasz nikogo nawrócić, mógłbyś natomiast zakłócić tok lekcji, na
których chcemy nakarmić duszę i umysł tego czarującego dziewczęcia naszymi
zasadami.
EUGENIA
Zakłócić? O, nie! Pańskie dzieło skończone, Dolmance. Jestem, jak mówią
głupcy, zdeprawowana, i nie spodziewaj się kawalerze, że mogłabym się nawrócić
na twoją wiarę. Pańskie zasady, drogi mistrzu, znalazły we mnie zbyt podatną
glebę, abym dała się przekonać sofizmatom tego młodzieńca.
DOLMANCE
Słusznie. Nie wracajmy już do tego, kawalerze i tak nie masz racji. Chcemy
cię widzieć wyłącznie w działaniu.
KAWALER
Niech tak będzie. Wszak dobrze wiem, iż zebraliśmy się tu w celu innym niż
ten, który zamierzałem osiągnąć swymi słowami. Przejdzmy do rzeczy, nauki
moralne wygłoszę ludziom, którzy zechcą mnie słuchać.
MADAME DE SAINT-ANGE
Tak, tak braciszku - masz nam służyć wyłącznie swoim ciałem. Dziękujemy
pięknie za twoje morały, nazbyt słodkie dla takich jak my zbrodniarzy.
EUGENIA
Obawiam się, Dolmance, że okrucieństwo, które pan zachwalał, wpływa
również na pańskie postępowanie. Spostrzegłam jaki stanowczy i srogi pan bywa.
Sama czuję podobne skłonności. Proszę wyznać mi, czym jest dla pana obiekt
rozkoszy?
DOLMANCE
Absolutnie niczym, moje dziecko. Wszystko mi jedno, czy moja ofiara
odczuwa przyjemność czy też ból. Wystarczy, że ja jestem szczęśliwy, reszta
absolutnie mnie nie obchodzi.
EUGENIA
Lepiej nawet, gdy cierpi, nieprawdaż?
DOLMANCE
O, z pewnością! O wiele gwałtowniej daje wówczas znać o sobie nasza
zwierzęcość. Wystarczy zajrzeć do serajów Afryki, Azji czy południowej Europy,
aby przekonać się, że ich właściciele nie troszczą się wcale o przyjemność swoich
nałożnic. Wymagają jedynie posłuszeństwa i milczenia. Są pomiędzy nimi i tacy,
którzy surowo ukaraliby tę, która ośmieliłaby się dzielić z nim rozkosz. Uznaliby
to za brak należnego szacunku dla swojej osoby. Władca wyspy Achem, bez
wahania ścinał kobiety, które zapomniały o tym, by nie okazywać swych odczuć,
choć sam je do tego zmuszał. w despota, jeden z najosobliwszych w całej Azji,
strzeżony był wyłącznie przez kobiety. Rozkazy wydawał za pomocą umówionych
znaków. Najokrutniejsze morderstwa, niesłychane tortury i kary wymierzane były
na jedno jego skinienie.
Wszystko to, droga Eugenio, jest w pełni usprawiedliwione w świetle
przedstawionych przeze mnie założeń. Czegoż bowiem pragniemy w chwili
miłosnych igraszek? %7łeby wszyscy wokół zajmowali się i troszczyli wyłącznie o
nas. Gdyby obiekt naszych rozkoszy zechciał je z nami dzielić, z pewnością
bardziej myślałby o swojej niż o naszej przyjemności. W konsekwencji
przeszkadzałby nam. W stanie podniecenia każdy mężczyzna chce być despotą,
zdaje mu się, że gdy ktoś drugi doznaje tego, co on, odbiera mu część należnych
doznań. Wiedziony naturalnym odruchem pychy, pragnie zawsze, aby nikt inny na
świecie nie mógł przeżywać jak on. Idea dzielenia z innymi rozkoszy prowadzi do
swoistego egalitaryzmu, a pozbawia nas uroków tyranii. Mężczyzna nigdy nie
pragnie dawać komuś rozkoszy, natomiast zadając ból doświadcza porywów
mocy, właściwych silnym osobnikom. A ileż na tym zyskuje jego miłość własna,
bo nie wątpisz chyba, że i ona ma w tym swój udział? Wszystkie te namiętności
występują równocześnie, choć podporządkowane są jednemu celowi - całkowitej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]