[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zdolnym do ich odczytania był Daniel, odważny i wierny sługa Jahwe. Interpretacje
Daniela zrobiły na królu tak wielkie wrażenie, iż pogański władca oddał chwałę Jahwe,
mówiąc, że jest On naprawdę Bogiem nad bogami, Panem królów, który wyjawia
tajemnice właśnie przez sny (Dn 2,47). Także Nowy Testament jest pełen snów. Józef,
mąż Maryi, najważniejsze nakazy otrzymał od Boga właśnie we śnie. Również trzej
Mędrcy zostali pouczeni w ten sposób, aby do domu udali się inną drogą, omijając
Jerozolimę i pałac króla Heroda (por. Mt 1,24; 2,12nn). Ewangelia św. Mateusza
przytacza z kolei tajemniczy sen żony Piłata: A gdy on [Piłat] odbywał przewód
sądowy, żona jego przysłała mu ostrzeżenie: Nie miej nic do czynienia z tym
Sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie wiele nacierpiałamsię z Jego powodu" (Mt 27,19).
Nie wszystkie sny religijne" mogą być uznane za przejaw działania Bożego.
Prorocy przestrzegali także przed fałszywymi interpretacjami snów. Jeremiasz piętnuje
fałszywych proroków, którzy - odwołując się do snów - prorokują kłamliwie. Oto się
zwrócę przeciw tym, co jako proroctwa głoszą sny kłamliwe - wyrocznia Pana.
Opowiadają je i zwodzą mój lud kłamstwami i chełpliwością. Nie posłałem ich ani nie
dawałem polecenia; w niczym też nie są użyteczni dla tego narodu - wyrocznia Pana
(Jer 23,32). Bo tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Nie dajcie się wprowadzić w błąd
przez waszych proroków, którzy są wśród was, i przez waszych wróżbitów; nie
zwracajcie uwagi na sny, jakie macie (Jer 29,8). Już choćby z powyższych przykładów
biblijnych widzimy, że problemposługiwania się snami w odkrywaniu działania Boga i
Jego woli jest bardzo delikatny.
I dzisiaj Fan Bóg może posłużyć się snami, aby natchnąć nas do określonego
działania. Możemy być jednak pewni, że obok tego szczególnego znaku, jakim są sny,
otrzymujemy wiele innych, łatwiejszych do odczytania i bardziej jednoznacznych. Sny
mogą być jednymz wielu znakówczasu", wcale nie jedynymi nie najważniejszym.
Z pewnością możemy powiedzieć, że nasze sny pełne niepokoju o siebie wskazują
na jakieś wewnętrzne problemy, których nie zawsze jesteśmy świadomi. Sny
rzeczywiście oddają to, czym żyjemy na co dzień. Gustaw Herling-Grudziński w
książce Inny świat opisuje nocne koszmary więzniów sowieckich łagrów, sny które
odbijały ich tragiczną egzystencję: Wystarczyło obudzić się pózno po północy
- pisze autor - aby znalezć się już - jak w sercu wzbierającej burzy - wśród
bezładnych majaczeń sennych, nieprzytomnych okrzyków, w których imię Boga
przeplatało się z imionami wzywanych nadaremnie krewnych, spazmatycznych
szlochów i przerazliwych jęków. Więzniowie szamotali się niespokojnie we śnie,
chwytali się za serce, uderzali wstrząsanymi płaczem ciałami o twarde wyrko pryczy,
zasłaniali się przed czymś szeroko rozpostartymi dłońmi, powtarzali monotonnie swoje
pomiłuj".
Wiele naszych snów jest bardzo łatwych w interpretacji. Jeżeli miewamy sny pełne
lęków, to z pewnością wjakiś sposób oddają one naszą codzienność. Jednak nie jest już
rzeczą prostą wskazać w sposób jednoznaczny, jakie konkretne lęki kryją się za
poszczególnymi marzeniami czy też koszmarami sennymi. Interpretacja snów, obok
wrażliwości, psychologicznej wiedzy i intuicji, wymaga kompetentnej pomocy
psychologicznej. Tylko bardzo doświadczeni terapeuci mogą pomóc w odczytaniu
znaczenia określonych marzeń sennych. Wobec wielu innych i oni będą bezradni.
Jeżeli senne koszmary prześladują nas, warto skorzystać z porady doświadczonego,
mądrego terapeuty.
Wydaje się jednak, iż nie należy przeceniać wartości analizy marzeń sennych w
pracy nad sobą, szczególnie zaś w pracy duchowej. Niektóre sny pozwalają nam co
prawda lepiej rozumieć problemy naszej sfery emocjonalnej, ale nie zwiększają przez
to naszej motywacji w ich rozwiązaniu. Intelektualne zgłębienie problemu nie
utożsamia się z chęcią, odwagą i siłą w ich rozwiązywaniu. Ponadto zbyt częste i
głębokie analizy marzeń sennych połączone z samoobserwacją mogą nas koncentrować
na sferze emocjonalnej, hamując pełniejszy duchowy i moralny rozwój.
Analiza naszych snów w pracy nad sobą może być użyteczna, ale nie jest ona
konieczna. Mamy wiele innych, bardziej jednoznacznych i pewnych dróg, by dotrzeć
do naszych najważniejszych problemów wewnętrznych. Uważne rozeznanie
codziennych reakcji i zachowań, tych na jawie, szczególnie w sytuacjach trudnych,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]