[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- Co powiedziałeś?
- Powiedziałem, że cię kocham. Czemu płaczesz? Czy mam
wezwać pielęgniarkę?
Pokręciła głową.
- Nie, po prostu mnie zaskoczyłeś. Też cię kocham, Rafe.
- Otarła łzy. - Powinnam zadzwonić do rodziców i do Shayne,
żeby powiedzieć im o dziecku. Nie martw się- dodała, widząc, że
Rafe zasępił się. - Shayne też w końcu znajdzie swoje szczęście.
- To możliwe. - Rafe chwycił głęboki oddech. - Zwłaszcza
podczas kolejnego Balu Kopciuszka.
- O czym ty mówisz? - zdumiała się po raz drugi Ella.
- O następnym Balu Kopciuszka.
- Naprawdę? - Azy same pociekły jej po policzkach. -
Chcesz kontynuować tradycję moich rodziców?
- Oczywiście. Pieniądze idą na szlachetne cele, a ze wszy
stkich zawartych wówczas małżeństw, rozpadło się tylko jedno.
- Małżeństwo Shayne?
- Trudno nawet to uznać, bo z prawnego punktu widzenia
była nieletnia.
- Rafe.
- SÅ‚ucham, amada.
- Może nawet nie będziemy musieli czekać kolejnych pięciu
lat...
Anula43&Irena
scandalous
[ Pobierz całość w formacie PDF ]