[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- Tak - Spider kiwnął głową. - Jest jeszcze jeden szczegół. Wilka Kaukazu ukryto w
jakiejś jaskini lub prędzej szczelinie skalnej. Niemcy w 1942 roku wysadzili w powietrze
pokrywę lodową. Podejrzewam, że to samo musiał zrobić Gordon, żeby ukryć tam figurkę.
Zwróciliście uwagę, po której stronie góry była ona ukryta?
Starałem się przypomnieć sobie opowieść Eberschego przekazaną mi przez pana
Tomasza. To samo robił Leśnik, któremu z kolei ja wszystko opowiadałem. Pan Samochodzik
także milczał.
- Pewnie zapomniał pan o tym powiedzieć Pawłowi - Spider zwrócił się do mojego
szefa. - Miałem to szczęście, że mnie opowiadał pan to wszystko mając jeszcze świeżo w
głowie słowa Eberschego. Czy nie wspominał on o eksplozji po południowo-wschodniej
części góry?
Pan Tomasz zmarszczył brwi namyślając się.
- Tak - przypomniał sobie.
- Otóż to - Spider rozsiadł się w fotelu. - Na szczęście górę Elbrus badali nie tylko
Rosjanie, ale i Amerykanie, naukowcy pracujący na Alasce. Dosyć szczegółowo zbadali
pokrywę lodową masywu Elbrusu. Wyniki ich badań znalazłem w Internecie. Stwierdzili, że
lód, zwłaszcza po południowej stronie, latem topnieje. Wyobrazcie sobie teraz taką sytuację,
że ktoś, załóżmy Gordon, ukrywa Wilka Kaukazu kilka centymetrów pod lodem. Robi to
zimą. Latem, na południowy stok góry przyprowadza delegację Czerkiesów, lód topnieje i
ukazuje się błyszczący w słońcu złoty wilk
Spider zawiesił głos.
- Bajka - Leśnik ocenił dywagacje Spidera.
- O to chodzi, że cały ten Wilk Kaukazu to bajka, którą chcieli wykorzystać Polacy -
argumentował Spider.
- Jestem w stanie uwierzyć w coś takiego - przyznałem.
- Nim zaczniecie się kłócić, chciałbym wam coś powiedzieć - odezwał się pan
Tomasz. - Nie miałem zbyt wiele czasu, ale udało mi się dotrzeć do Pamiętnika mojej
żołnierki na Kaukazie i niewoli u Szamila autorstwa Karola Kalinowskiego, wydanego w
1883 roku. Wspominał on, że wiosną 1846 roku Szamil zebrał znaczne siły, żeby uderzyć na
Rosjan, ale nie przyłączyli się do niego Kabardyjczycy. Spotkał u Szamila owego
tajemniczego Rusieckiego. Widział tam także dwóch oszustów, którzy chcieli od Szamila
pieniędzy na zorganizowanie druku banknotów. Szamil podobno był bardzo zainteresowany
tym pomysłem.
- Kalinowski wspominał coś o Wilku Kaukazu? - zapytał Spider.
- Nie - przyznał pan Tomasz.
- To nic ten Kalinowski nam nie dał - orzekł Leśnik.
Spider zamyślił się i patrzył za okno na powoli zapadający zmrok.
- Chyba się mylisz - szepnął Spider.
- Czemu? - dopytywał się Leśnik.
- Wiesz, gdzie leży Elbrus? - zaskoczył go pan Tomasz.
- Nie - rzekł speszony Leśnik. - Gdzieś w pomocnej części Kaukazu, bo tylko tam
udało się wedrzeć Niemcom latem 1942 roku.
- Elbrus leży na styku dwóch dawnych radzieckich obwodów autonomicznych -
tłumaczył mu pan Tomasz. - Jeden z nich to Karaczajsko-Czerkieski, a drugi - Kabardyjsko-
Bałkarski. Te nazwy to takie słowne potwory wymyślone w komunistycznej Rosji, ale dawny
podział administracyjny odzwierciedlał w przybliżeniu skład etniczny kraju. Ludy te, mimo
wysiłków Stalina, nie zmieniły tak bardzo miejsc zajmowanych od wieków.
- Myślicie, że Wilk Kaukazu nie zabłysł na stokach Elbrusu, w odpowiednim dla
Szamila momencie, wiosną 1846 roku? - nie dowierzał Leśnik.
- To nieprawdopodobne, ale wygląda na to, że tak - rzucił pan Tomasz.
Chwilę gmerałem w przepastnej kieszeni spodni i wyjąłem złoty krążek otrzymany od
Ahmeda. Położyłem go przed panem Tomaszem.
- Kalinowski miał także rację wspominając o druku pieniędzy i zainteresowaniu
Szamila posiadaniem własnej waluty - powiedziałem.
- Co to jest? - dziwił się Spider.
- Skąd to masz? - Leśnik patrzył na mnie z zainteresowaniem.
- Pewnie, oprócz złotego wilka, książę Czartoryski wysłał Szamilowi trochę złotych
monet, na dobry początek nowego państwa - stwierdził pan Tomasz.
ROZDZIAA DWUNASTY
ZAINTERESOWANIE BRYTYJSKIEGO WYWIADU KAUKAZEM "
KWATERA ABWEHRY W MIKOAAJKACH " RANDKA W TAWERNIE
" SPACER Z BATUR " POZNAJEMY EDUARDA I ENRIQUE "
ZAODZIEJE SAMOCHODW
Musiałem opowiedzieć, jak zdobyłem niezwykłą monetę, dowód wdzięczności
Czeczeńca Ahmeda.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]