[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Potrząsnęła głową zupełnie zdezorientowana. - Co cię od tego
wstrzymuje, Jarod? Nigdy nie mogłam tego zrozumieć.
- Amanda powtarzała, że kocha Petera i mnie, ale zawsze był do
przeprowadzenia jakiś wywiad, czy coś innego, czym trzeba było się
zająć. Przez tę pracę nie było jej nigdy. W rezultacie kłóciliśmy się dzień i
noc. Jak tylko mogłem starałem się dostosować swoje plany, żebyśmy
mogli spędzić trochę czasu razem. Ale to był błąd, który tylko pogorszył
sytuację. Każdą wolną chwilę, którą udało mi się znalezć, ona spędzała
nie z nami, lecz w stacji telewizyjnej lub ze swoimi przyjaciółmi. Potem
mieliśmy kolejne dziecko,co uznała za wypadek czy może pomyłkę.
Odmówiła zajmowania się Michaelem. To chyba w ogóle cudem zdarzyła
się raz taka noc, że była w domu na tyle długo, by mogła zajść w ciążę.
Domini opadła na kanapę, nogi odmówiły jej posłuszeństwa. Jarod
Polgara & pona
ous
l
a
d
an
sc
przemierzał pokój tam i z powrotem.
- Pewnego ranka obudziłem się i zdałem sobie sprawę z tego, że już
jej nie kocham. To co do niej czułem - umarło.
Kiedy się poznaliśmy, była młodą reporterką, zbierającą materiały o
Zatoce. Pewnego dnia pojawiła się na molo i zadawała mnóstwo pytań.
Podobała mi się, ale przede wszystkim byłem wtedy bardzo samotny, bo
na krótko przedtem zginął mój brat. Wniosła odmianę w moje życie i to
właśnie wtedy, kiedy najbardziej była mi potrzebna. Studiowałem jeszcze
i nie chciałem się żenić, ale nalegała. Zgodziłem się jak głupiec. Pociągała
mnie wizja normalnego życia rodzinnego. Dopiero po ślubie przyznała
się, że jeszcze długo nie chce mieć dzieci. Sprzeczaliśmy się o to bez
przerwy, ale mimo to przyszedł na świat Peter.
Tak wiele myśli cisnęło się Domini do głowy, że czuła się
oszołomiona. Była dotąd przekonana, że on nie może pokochać nikogo
innego... Nagle wszystko zaczęło się układać w logiczną całość. Wreszcie
zrozumiała jego nieufność do niej, do jej pracy, która wystawiała ją na
oczy publiczności.
Lecz Jarod był zbyt pochłonięty własną opowieścią, aby zauważyć
jej reakcję. - W dniu, kiedy zginęła, pokłóciliśmy się. Błagałem ją, by
wróciła do pracy tylko na pół etatu, ponieważ Michael miał tylko cztery
miesiące. Nie zgodziła się i dała mi jasno do zrozumienia, że nie nadaje
się na matkę. Zagroziłem jej rozwodem, jeśli nadal znikać będzie na całe
tygodnie, zostawiając opiekę nad dziećmi mnie lub w ostateczności
najmowanym opiekunkom. Chłopcy potrzebowali jej i bardo za nią
tęsknili. Wydawało się, że będzie lepiej, jeśli każde z nas pójdzie własną
drogą. Nie mogłem znieść tego, że dzieci wysłuchują naszych kłótni.
Polgara & pona
ous
l
a
d
an
sc
Domini chciało się płakać kiedy słuchała jego historii. Nic
dziwnego, że zawsze traktował ją podejrzliwie. Gdyby od początku znała
prawdę o Amandzie, mogliby uniknąć tylu nieporozumień. Serce bolało ją
na myśl o jego nieszczęściu i rozbitym małżeństwie. Teraz zrozumiała
dlaczego Peter i Michael tak gorąco pragnęli miłości.
- Może Bóg mi tego nie wybaczy, ale po pogrzebie nie czułem nic,
ani smutku, ani żalu - wyznał. Starałem się być jak najlepszym ojcem.
Pani Maughan właśnie straciła męża i zaproponowałem jej pracę u siebie.
Zawsze podziwiałem jej charakter i ciepło. Przyjęła moją propozycję ku
mej bezgranicznej wdzięczności. Peter od razu do niej przylgnął i odtąd
ona stale jest z nami. Dawaliśmy sobie niezle radę.
Spojrzał na nią oczyma pełnymi bólu. - Jeszcze przed paroma
miesiącami myślałem, że rany w naszym życiu rodzinnym się zagoiły,
Potem jak chłopcy wygrali konkurs uświadomiłem sobie jedno: nigdy nie
będę w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb Petera sam, bo on pragnie
miłości matki, której nie dała mu Amanda. Zresztą obaj zakochali się w
tobie od pierwszego wejrzenia. To bardzo proste - ty im dałaś siebie,
zajęłaś się nimi i w efekcie zdobyłaś ich przywiązanie.
Te słowa przejmowały ją dreszczem radości, ale chciała usłyszeć, że
i on nie może bez niej żyć.
Jarod zatrzymał się. - Tego wieczoru, gdy poszliśmy razem na
kolację, powiedziałaś mi że nie możemy odwiedzić cię w Seattle,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]